W przyszłym roku
Michelle Pfeiffer, która swego czasu wcieliła się w postać Catwoman, zawita ponownie do świata superbohaterów - tym razem w marvelowskim
"Ant-Man and the Wasp". Aktorka ujawniła jednak, że jej powrót do filmów o walczących ze złem ludziach w obcisłych kostiumach mógł nastąpić dużo wcześniej.
W latach 90., niedługo po tym, jak
Pfeiffer zagrała w
"Powrocie Batmana", była szansa na realizację filmu o solowych przygodach Kobiety-Kota z jej udziałem. Czy aktorka zgodziłaby się w nim zagrać? Ż
artujecie sobie? W mgnieniu oka! Uwielbiałam tę rolę!, powiedziała.
Mam wrażenie, że dopiero zaczynałam się oswajać z pazurami i maską, odkrywałam, jak poruszać się w całym tym rynsztunku, dodała gwiazda.
Przez chwilę mówiło się o tym (solowym filmie), ale potem sprawa się rozmyła. Projekt spin-offu ostatecznie przekształcił się w coś zupełnie innego i został zrealizowany, ale było to lata później i bez udziału
Pfeiffer. Mowa oczywiście o
"Kobiecie-Kot" z 2004 roku z
Halle Berry w roli głównej.