Od kiedy w marcu okazało się, że
Bryan Singer nie będzie reżyserem
"X-Men: First Class", 20th Century Fox gorączkowo szuka jego następcy. Najpoważniejszym kandydatem był
Matthew Vaughn, autor kinowej wersji
"Kick-Ass". Negocjacje prowadzone były przez kilka tygodni, ale zakończyły się fiaskiem. Być może wpływ na to miał fakt, że
Vaughn już raz miał pracować nad filmem o mutantach. Wtedy studio odebrało mu projekt i przekazało
Brettowi Ratnerowi, który nakręcił
"X-Men: Ostatni bastion".
Po rezygnacji
Vaughna na pozycję faworyta wysunął się Szwed
Daniel Espinosa. Prawa do remake'u jego najnowszego filmu
"Snabba Cash" zostały właśnie sprzedane Hollywood, a gwiazdą ma być sam
Zac Efron. 20th Century Fox rozmawiało także z
Jonathanem Mostowem (
"Surogaci"),
Timurem Bekmambetowem (
"Wanted - Ścigani"),
Louisem Leterrierem (
"Starcie Tytanów"),
Davidem Slade'em (
"Saga "Zmierzch": Zaćmienie") i
Carlem Erickem Rinschem (niedoszły reżyser prequela
"Obcego").
"X-Men: First Class" będzie prequelem serii opowiadającym o przygodach młodszych wersji Xaviera i Magneto. Decyzja w sprawie tego, kto zostanie reżyserem, powinna zapaść w przyszłym tygodniu. Fox chce rozpocząć zdjęcia jeszcze latem tego roku.