No właśnie... gra aktorska jakaś taka gumowa, sztuczna, brak ludzi postronnych, cały film wygląda jakby na planie zabrakło statystów (nie licząc scen z psychiatryka) i ogranicza się do 10 aktorów. Bardzo dobra muzyka, fajne efekty i bardzo dobry wątek fabularny. Zabrakło kasy... zatrudnić lepszych aktorów, dołożyć trochę ludzi, patosu, scen katastroficznych i wyszedłby z tego film na miarę aranżacji Marvela... albo coś bardziej mrocznego w stylu Constantine. A tak mamy co mamy. Dałbym normalnie 4 ale za muzykę i efekty daję 6.