Z jednej strony - rewelacyjna gra aktorska oraz charakteryzacja (nominacje do Oscarów raczej pewne w tych kategoriach). Z drugiej strony - nijaki film. Obraz strasznie się dłuży. Dialogi przeciągane w nie skończoność, że przy końcu nie wiadomo co było mówione na początku. Cała fabuła nie jest zbyt wciągająca. Klimat melancholijny, produkcja raczej dla miłośników tego gatunku. Ogólnie można film obejrzeć - dla Bradleya, ale raz i zapomnieć... 6/10