Nienajgorsze, ale pierwsza część była zdecydowanie lepsza. Mam wrażenie, że tam był konkretny oryginalny pomysł na film, a tutaj to próba wymyślenia czegokolwiek trochu na siłę. Te barbarzyństwo podczas wieczorów kawalerskiego i panieńskiego może niektórych przekonuje mnie oprócz kilku tekstów raczej nie. co uratowało ten film to morał wynikający z filmu i te motywy godzenia się.:) No i miłość górą.:)