Chciałbym być czarny jak 50 Cent i nosić na sobie masę złota. Jak ja zazdroszczę im tych białych zębów i wysportowanej sylwetki, no i dużego....wiadomo o co chodzi. Wszystkie laski by na mnie leciały ech...
Naprawdę, bardzo chciałbym. Mógłbym wyglądać jak ten murzyn z reklamy old spajs. Ech marzenia...
To musiałbym stosować jakieś wybielacze na te zęby bo samo mycie zwykłą pastą nawet wybielającą dużo nie daje. Po drugie to nie tylko kwestia treningu ale też samej budowy ciała. Po trzecie blada jak d..pa twarz i reszta ciała. Chciałbym mieć ciemniejszą karnację skóry bo wtedy człowiek wygląda zdrowiej. Ogromny plus, nie widać też tak zmarszczek w późniejszym wieku. Nic się nie da z tym zrobić. Czarni ludzie mają z tym lepiej, czarni a nawet ciemniejsi. To powoduje u mnie jako białego człowieka pewne kompleksy. Nawet czytałem o białej amerykance która żyła w czarnej dzielnicy i postanowiła udawać czarną, pomalowała twarz na czarno, nosiła perukę. Po prostu kompleksy, są pewne kompleksy spowodowane z bycia białym. I chciałbym mieć na sobie to całe złoto które nosi 50 Cent w teledyskach albo Mr. T z Drużyny A. To super sprawa. Albo chciałbym być jak John Shaft bohater filmów z nurtu Blaxploitation. No taki chłop to by miał teraz polot na ulicach.
Jak widzę, Ty tylko byś chciał, ale nic w tym kierunku nie zrobisz. Zostań więc przed ekranem i pozwalam marzyć dalej.
Absolutnie nic. Wierzę w reinkarnację. Uważam że jeśli odpowiednio się skupię w czasie stanu bardo pośmiertnego to odrodzę się już jako czarny, umięśniony i dobrze wyposażony mężczyzna.