Nie zgadzam się, oglądałeś wszystkie filmy z nią. Jest utalentowana chociażby że zna 4 języki studiowała ma świetną dykcje jest "unikatowa" (czyli no nie wiem ma ciekawe brwi ładne włosy twarz) jest holenderką a to rzadkość w Hollywood poza tym ma 49 lat a wygląda na góra 42, potrafi nawet naprawić badziewny film dajmy na to 100 feet . Mogę jeszcze dużo pisać i mówić ale wybacz z twoją opinią zgodzić się nie mogę.
Aktor ma grać.
Uroda, wykształcenie, pochodzenie, cechy indywidualne/ charakterystyczne - O.K., ale to nie jest prawidłowe kryterium oceny aktorskiej. W branży porno też gra wiele przepięknych, wykształconych kobiet pochodzących, pewnie także pochodzących z Holandii, które potrafią wyratować każdy swój film... dasz im 10/10?
Oceniając urodę, kobieta mnie mierzi. Na wybojach na jej ciele mógłbym nabić sobie siniaki, ani nie ma ładnych włosów, ani twarzy, ani figury - nie widzę powodu do zachwytu, ale to jest chemia, z nią się nie wygra.
Wygra się natomiast z oceną, podlega bowiem pod intelekt. Ciężko ocenić ,,talent" kobiety, która w tych filmach z serii o super-mutantach, gra z niezmienną twarzą, która pozostaje nieruchomą maską nawet w scenach pościgów, upadków, ciosów, etc. Już nawet w tym momencie wykazałaby nie tyle warsztat, co chociaż naturalną reakcję - krótko mówiąc mogłaby chociaż oszukiwać, zamiast ciągle być sobą; tego jednak nie robi.
I wybacz, o ile modelką mogłaby być - modelka nie musi być ładna, wystarczy by była charakterystyczna - to aktorką jest bardzo słabą. Kompletnie nie rozumiem jej strategii gry, to jakaś siostra Angeliny Jolie, kolejna przedstawicielka Szkoły Aktorstwa Manekin-Face? Nie, wybacz - to nie jest aktorstwo na miarę tego, co człowiekowi udało już się osiągnąć w tej dziedzinie. To jest obciach.
A do malowania obrazów, kto wie, może i do fotografii - kto wie, może by się nadała...