Jak można być tak głupim aby nie rozpoznać, że coś się dzieję niedobrego między córką a sąsiadem.. a potem jeszcze zacząć z nim romansować.. Naiwność niebywała.
Z drugiej strony idealny casting bo Anna Paquinn tylko takie wnerwiające głupiutkie potrafi grać, tak samo młody Hanks, miałem ochotę przez pierwsze odcinki nimi wstrząsnąć i dać plaskacza aby przejrzeli na oczy...
W latach 70tych (nawet w samym serialu jest o tym mowa) nie było nawet przez FBI zdefiniowane pojęcie pedofila - serial pokazuje, jak służby i sądy "uczą" się czym jest samo zjawisko... To samo dotyczy "naiwnej rodziny", nieświadomej niebezpieczeństwa, zwłaszcza wśród pobożnej społeczności baptystów...