Powtórzę się:
Niesamowite pokłady grywalności. Bardzo intuicyjne sterowanie, wspaniała muzyka by Mateo Pascual, brak liniowości. Każda misja to istna perełka. Pamiętam, że nie mogłem odejść od tej gry.
Poprzednie odsłony były irytująco trudne po jakimś czasie. W dwójce nie ma problemów bo poziom trudności jest dobrze zbalansowany. Na normalu gra dla mnie jest piekielnie grywalna. Spędziłem z nią mnóstwo godzin. Grałem w Boże Narodzenie razem z bratem. hehe To były czasy. ehhh
Jak wspominam ta grę to szklą mi się oczy z radości. Arcydzieło skromnego hiszpańskiego studia PYRO.
10/10
Mam taki sentyment do Desperados. Słyszałem, że jest mniej trudna od Commandos 2. Grałem trochę w Robin Hooda ale ten z kolei jest zbyt łatwy. Do Commandos 2 zasiadłem z nadzieją, bo już screeny są gęsto klimatyczne ale niestety... sam początek już mi nie podszedł. Za mało możliwości - nie mogę związać ani przenieść ciała a wrogowie budzą się po połowie minuty... do tego na sam początek jest ich sporo przez co gameplay wydaje się sztywny. Gra chyba jednak nie jest dla mnie. Szkoda. Szkoda też, że nie robią już tego typu gier.
W Desperados Samuel miał opcję związywania ciał a Cooper je przenosił. Tutaj szukałem tej opcji w pierwszej misji i nie znalazłem. Jeszcze zamierzam wrócić i spróbować przekonać się do tej gry bo na screenach wygląda świetnie.
Lupin nie może kneblować wrogów i na tym polega piękno tej gry, jeden rzuca nożami drugi wspina się po słupach. :)
Później zorientowałem się, że tu sterowanie bardziej polega na skrótach klawiszowych a nie ikonkach :) Szkoda, że już nie robią takich gier.
Moja recka tej przezajebistej gry: http://supremestamnet.blogspot.com/2015/08/1010-alarm-alarm.html
:)
Jedna z moich najukochańszych gierek, potężny sentyment ocierający się o łzawą nostalgię. Czasy dzieciństwa, beztroska...Ah.
Wspaniała gra taktyczna stworzona z rozmachem i niezwykłym pietyzmem, od misji, wątków fabularnych, grafiki, systemu sterowania, innowacyjności po genialną muzykę Mateo Pascuala. Genialna seria, która strzeliła sobie w stopę Commandosem 3, a Strike Force już w głowę.
Obecnie gram w mod do Commandos 2 nazywa się Destination Paris, nigdy tak długo nie przechodziłem jednej misji, zawsze staram się robić wszystko na cichacza, ale nie w tym modzie. Miodnie :)